Przedstawiona torebka wykonana jest ze skóry naturalnej. Jej nietypowy kształt podkreśla wyjątkowy charakter torebki.
Wnętrze wykończone jest podszewką ze sztucznego jedwabiu, posiada dwie kieszonki - jedną otwartą z kieszonką na komórkę - zapinaną na magnes, druga zapinana na zamek. Dodatkowo posiada kosmetyczkę zapinaną na zamek. Torebka dostępna w szerokiej gamie kolorystycznej.
Uniwersalne piękno torby de Mehlem sprawdzi się w każdym miejscu i w każdej sytuacji. Możesz być pewna, że wysoka jakość jej wykonania nie umknie wśród tłumu zwykłych torebek.
Warianty noszenia: w dłoni, na przedramię, na ramię lub przez ramię.
Wnętrze torby:
- w zależności od zamówienia: podszewka bawełniana, tkanina syntetyczna, jedwabna, skórzana,
- dwie boczne kieszonki, jedna zapinana na zamek, druga otwarta,
- kieszonka profilowana na kom.,
- kieszonka na drobiazgi.
Informacja dodatkowa:
Model toreby został stworzony przy udziale Pracowni Projektowej Agaty Białej, z którą Pracownia de Mehlem współpracuje na codzień przy tworzeniu poszczególnych modeli/projektów. Informujemy, że istnieje również możliwość wygrawerowania własnego napisu.
Kolor: Jasna zieleń/ kiwi
Kraj pochodzenia skóry: Włochy
Rodzaj skóry: Kozobaran- licówka
Wymiary: 35 dł x 29wys x 10 szer.dna cm.
Pracownia kaletnicza de Mehlem to firma z dużymi tradycjami rodzinnymi przekazywana z pokolenia na pokolenie. W 1912 roku jeden z przodków rodziny uruchamia w Tucholi swój pierwszy sklep z galanterią skórzaną. Od tamtego czasu firma de Mehlem tradycyjnie zajmuje się produkcją wyrobów skórzanych.
W roku 1940 datuje się oficjalne założenie marki de Mehlem. W tym czasie powstaje pierwszy firmowy sklep w Krakowie przy ulicy Grodzkiej. W latach 50-tych park maszynowy zostaje przekazany szkole dla dzieci głuchoniemych. Natomiast produkcja jest realizowana potajemnie ze względu na ówczesny czasy. Później manufaktura zostaje przekształcona w zakład rzemieślniczy.
W kolejnych latach 60-tych zostaje przywrócony pierwotny stan pracowni wraz ze sklepem na ulicy Grodzkiej.
W latach 80-tych pracownia wystawia swoje produkty na targach w Szwajcarii oraz Belgi. Natomiast po upadku „żelaznej kurtyny” przekształca się w mały zakład kaletniczy, który próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Pod koniec lat 90-tych firmę wspierają synowie, którzy pod czujnym okiem ojca nabierają doświadczenia w prowadzeniu biznesu.